RPG o dzikich koniach xD

Bingo

Wbiega
-Ech co za ogier...
powiedzial

Conwally Arash

Podeszła do Binga:
- I co....zaciekawiona, ale i smutna zapytała...

Mission

wbiegam szybkim galopem i wpadam do wodyprzy okazji rozcinam sobie kopytko o kamień ktory stał mi na drodze -_-

Bingo

-Mission lezy na cmentzarzu i gapi sie w nieznane
Powiedzial
-Ale nie zabije sie...
Pocalowal klacz

Mission

wchodze pod wode a jak juz nei moge wytrzymac wypływam i kłade sie pod drzewem

Bingo

Patrze na missiona
-A tobie co
Pytam

Mission

prubuje złapać oddech ale coś mi to niewychodzi -_-(moge czsami nie odpisac to znacz ze posłem -_-)

Conwally Arash

Odwzajemnia pocałunek i patrzy na Missiona:
- Mission..! krzyknełam...podeszłam do niego i popatrzyłam mu w oczka:
- Co jest z tobą, mam nadzeje, że zostaniemy przyjaciółmi Wink

Bingo

Ja mu nie zrobie sztucznego oddychania
mowie

Mission

-mzoe ja bede dla ciebie przjacielem ale ty dla mnie miłoscia-powiedizałem i znowu zaczołem sapać i nie muc złapać oddechu

Conwally Arash

Spuściłam łepek:
- Jest wiele klaczy, o wiele wiele piekneijszych odemnie Sad

podeszła do jeziora i majac przy sobie połówke pzrełamanego kokosa przyniosłam Missionowi toche wody. Połozyłam koło niego...popatrzyłam w jego oczka i nie wiedziałam co robić, spogladałam na Binga..

Mission

-wiem ze jest wiele klaczy.. ale ja kocham tylko ciebie..-mowie cihco bo wszystko mnie boli... z głowy znowu leci mi krew

Mission

zasypiam *ide pa kocham cie Arash :* *

Conwally Arash

Przykłada listek babki lancetowatej do główki Missiona i daje mu całusa w ganasze, podchodze do Binga i całuje go namietnie z jezyczkiem Wink

smeram go chrapkiami i zasypiam pod dzrewem...

*ide*

Bingo

*ok:(*