RPG o dzikich koniach xD

Crazy Fly

Odwórcił się od ogiera i strzelił kopytami przy jego pysku, po czym podszedł so jeziora się napić. Grzywa zupełnie opdła mu na oczy, jedno ucho miałskierowane w stronę Smogiera...

Smogier

parsknał ostrzegawczo i rzucił sie do galopu. Szarżował na Crazy. tuż przy nim się zatrzymał i odwrócił zadem. kopnął go ze skulonymi uszami

Cherry

Który pan ? - Spytała Cimberley. - Crazy czy Smogier ?

Cimberley

-Nie bijicie się. - powiedziała sepleniąc.
-Tak nie wjolno XD

Crazy Fly

-Nie pozwalaj sobie Evil or Very Mad

- prychnął, stanął dęba i zarżał ostrzegawczo... Tupnął kopytem w ziemię, po czym podszedł do drzewa i zerwał parę jabłek... Kopnięcie go nawet nie zabolało xP

Cherry

Cim - Powiedziała.
Teraz nie ruszaj się z miejsca, ok ? - Powiedziała i dała jej buziaka.

Smogier

-Niemasz ze mna szans Twisted Evil

skulił uszy i zadrwił

-To sie nieczepiaj

Cimberley

-Ten pan z dluga grzewa Very Happy

Powiedziała i zastugla bez ruchu XD

Nevada · Gość

Przybiega. Rży do koni.

Cherry

Nie kojarze - Powiedziała
-Ten taki z naszego stada to Crazy, a ten dziki nie z naszego stada to Smogier - Powiedziała
Od Smogiera, trzymaj się z dalek - Pinformowała małą.

Crazy Fly

-Pod względem siły możliwe, że nie... ale rozumu... kto wie? Twisted Evil

- usmiechnął się drwiąco do ogiera.

Smogier

Parsknał ostrzegawczo

i tupnał kopytem złośliwie

Cherry

Smogier - Krzyknęła. - Uspokuj się.

Crazy Fly

Potrząsnął grzywą z rozbawieniem.
-Witay Cimberley XD Ja jestem Crazy - usmiechnął się do źrebaka Smile

Cimberley

-Dobźnie miamjusiu ;D
-Crazy, Crazyyy ! -kibicuje XD