RPG o dzikich koniach xD

Dagger

Ziewam i idę pod jabłonkę.

Roxette

Tak , tak będzie lepiej
Przytulam się do ogiera a źrebak budzi się i podbiega

Agony Moon

Spojrzała spod grzywki na Daga i znów wpatrzyła się w trawę chrupiąc ją ^^ Nuciła coś pod nosem i machała sobie ogonkiem do muzyki.

Al Hatal

spojrzal na zrebaka

-siemka maly

Roxette

Magnetic się nazywa - mówie

Dagger

Opieram się o drzewo i dostaję jabłkiem w łeb.
- Osz ty... - zjadam jabłko.

Agony Moon

Spojrzała na Daga i zaśmiała się cicho. Natknęła się na stokrokę, którą wyrwała. Odwróciła się tyłem do Daga i przestała jeść (najadłam się xD) i uplotła wianek. Podeszła do niego i włożyła mu na głowę.
- Teraz mógłbyś uchodzić za niewiastę - roześmiała się.

Al Hatal

-ladnie
dyga malca chrapkami

Dagger

Położył uszy.
- Ja ci dam niewiastę...

Roxette

Mag szczerzy się do taty i łapie go za grzywę.

Agony Moon

- Żartowałam - pokazała mu język. - Być klaczą jest łatwiej Razz

Dagger

- No nie sądzę - wsadził chrapy w trawę.

Agony Moon

- To na serio miał być żart. - mruknęła i odesłza kawałek, żeby mu nie przeszkadzać.

Dagger

- Oj przecież wiem - podbiegł do klaczy - tylko mi się spać chce i markotny jestem.

Agony Moon

Spojrzała na niergo spod grzywki niepewnie.