RPG o dzikich koniach xD

Agony Moon

Patrzyła na jezioro i nuciła sobie ^^

Dagger

Podkradam się do klaczy.
- Nie ruszaj się, to napad! - mówię zmienionym głosem.

Agony Moon

- AAA! - wrzasnęła podnosząc gwałtownie kopyta do góry. - Nie zabijaj mnie, jestem nie winna, to nie ja zjadłam to jabłko...

Dagger

Szturcham klacz i zaczynam się tarzać ze śmiechu.

Agony Moon

Odwróciła się przestraszona i spojrzała na Daggera. Opuściła nogi.
- TY PROSIAKU! O MAŁO ZAWAŁU NIE DOSTAŁAM! - krzyknęła i zaczęła go łaskotać.

Dagger

Uciekam w krzaki.

Agony Moon

Pocwałowała za Daggerem parskając wściekle i brechtając się.

Dagger

Podkładam klaczy nogę i zarzucam na nią koc z cwanym uśmiechem.

Agony Moon

- A to co, porwanie? - spytała spod koca parskając.

Dagger

Podbiegam pod jabłonkę po jabłko.
- Nie XD

Agony Moon

Rzuciła w niego [link widoczny dla zalogowanych] i zaczęła się brechtać.

Dagger

Łapię poduszkę.
- Już ci jej nie oddam XD

Agony Moon

- I dobrze, mam inne - powiedziała i wyciągnęła jeszcze trzy Laughing

Dagger

Wrzasnął i schował się za drzewem.

Agony Moon

Zaczęła się brechtac. Podeszła do niego i nakleiła mu na zad wszystkie [link widoczny dla zalogowanych] tak, że nie mógł ich odkleić i zaczęła tarzać się ze śmiechu.