RPG o dzikich koniach xD

Agony Moon

- Trochę boli... - owiedziała rozmasowując sobie grzbiet. Jęknęła. - Leżałam na jakimś kamyku Neutral

Dagger

- daj to ci rozmasuję - mówie ze śmiechem

Agony Moon

Pokazała mu język.
- Już mnie nie boli. - powiedziała i walnęła się na plecy. - Ałć!

Dagger

- Taaa, dobra jak chcesz - mówię i kończę jabłko.

Agony Moon

Podniosła się i obejrzała uważnie swoje plecy.
- Nie no, jak nic bedę jutro miała siniaka... - zaczęła jęczeć xD

Dagger

- u mnie nawet nie byłoby widać ;P - pokazał jej język - aż taki z ciebie zajączek (grzybek XD)?

Agony Moon

- Jestem jasna, więc czasem trochę je widać. Ja przynajmniej nie jestem CIEMNA - powiedziała i zaczęła się brechtać. - Oczywiście, bez żadnych aluzji Very Happy

Dagger

- Stój grzecznie Razz

- mówię i wyciągam sztylet.

Agony Moon

- Ah! - krzyknęła i odskoczyła. Uciekła xD

Dagger

- Lol, toć nic ci nie zrobię - chowam sztylet.

Agony Moon

- Ja i tak nie lubię ostrych rzeczy. - powiedziała przypominając sobie zębiska potwora. Wzdrygnęła się.

Dagger

- A duże siniaki lubisz?

Agony Moon

- Nie, ale co ma sztylet do mojego siniaka? Confused

Dagger

- A to że do siniaków przykłada się noże, sztylety itp bo są zimne i siniaki są mniej widoczne Wink

Agony Moon

- Acha. Ale nic byś mi nie zrobił?