RPG o dzikich koniach xD

Aslan

cupnal kolo koni

Agony Moon

- No dobra, teraz ty tato pokazujesz.

Dagger

Patrzy na Monty i Agony.

galia

( aslan chcesz wiencej fotek sfojego konika ale bez napisów ?? )

Monty

-Al to to bylo bezczelne odprychnela je i znow zabrala klipsy...obejrzala je i polozyla w trawie Very Happy

Ziewnela i spojzala po wszystkich

Aslan

<tak x]>
-ja? ja nie gram xP

Monty

Polozyla leb na ziemi i pezez slomke wypila reszte whisky

Dagger

Opieram się o drzewo i dalej przyglądam.

Monty

Wstala,znow podeszla do baru iwziela Tonic,stanela nad szklannka,przeciagna sie,i wrocila na swije miejsce pijac;)

Agony Moon

Spojrzała na matkę zmrużonymi oczami.
- Moich rzeczy nie będziesz mi zabierać. - syknęła. Zabrała kolczyki, przyepięła je sobie i wierzgnęła przed chrapami matki. Popatrzyła na nią przenikliwie. - Pa! Jak ktoś chce niech przyjdzie. - powiedziała do taty i Daga i odkłusowała dumnie.

Aslan

spojrzal po koniach ze znudzona mina

Dagger

Wstaję i przeciągam się.

galia

( zw ) ( zaraz dam na gg )

Monty

Prychnela:
"Czasem mysle ze to jakas gorniara...dostanie jej sie<devil>"znow prychnela i spojzala najpierw na Dagera a Potem na Aslana i wyszla*nara*

Dagger

- Idę - mówię i wychodzę na cmentarz.