RPG o dzikich koniach xD

Grappo

- W jakich ja żyje czasach !!!!! Nawet powarczeć nie można.

Aira

-Warcz sobie na kogoś innego

Devil

Patrzy po koniach
- no no w końcu zaczynają przybywać tu konie - mówi do siebie bo i tak nikt go nie słucha

Black Panthera

Szturcham ogiera pyskiem żeby mnie zauważył.

Vena

stnełąm dęba i rozejżałam sie po koniach

Aira

Ja słucham Devila jednym uchem ;D - No widzisz, nareszcie ;D

Grappo

Spogląda na Black.
- Tylko mi nie rub warkoczyków.

Black Panthera

Nie mam zamiaru - odpowiadam - chociaż ładnie by Ci było.

Vena

zerkam ukradkiem na Devila

Ines

Napiła się wody i wróciła stając obok Airy

Grappo

- No jeśli musisz, to jakoś to przecierpię Smile

...

Seven

PAtrze na wszystkich i zamykam oczy ziewając.

Ines

Uniosła łebek dumnie do góry ^^

Black Panthera

NIe , nie musze - mówie i skubie ogiera w szyję lekko.

Devil

Bez słowa kładzie sie na ziemii. Jest mu głupio? Nie wie co robić, pierwszy raz od początku swojego życia