RPG o dzikich koniach xD

Aira

-Rzuciła Cię ;D - Zaśmiała się i spojrzała na BP - A co mam się załamywać? Wczoraj miałam powód i się nie załamałam więc z powodu jakieś Linoli też tego nie zrobię...

Devil

Bierze wilka w zęby i rzuca nim o drzewo.

Black Panthera

Tak... jak się devil przewrócił to ci było żal ... - prycham i odchodze.

Aira

-Pff, bo jego chociaż znam a z nią nie zamieniłam słowa - Powiedziała i spojrzała na Conwalii z uśmiechem

Leydy

[wilk wstaje i doskakuje do gardła ogierowi raniac go poważnie]

-bierz i walcz o życie Demon

Devil

(rzucam sie pisze przez rz ...)

- Wilkiem mnie straszysz? Phi - zaśmiał sie

Black Panthera

Patrze zła na Airę i odchodze.
Karz przestać temu wilkowi bo ona go zabije - mówie do klczy.

Leydy

-nie dała bym sama rady
-a poza tym jestem kobietą

Devil

Kopnął wilka kopytem. Naskoczył na niego całym ciałem przyduszając jego głowe do ziemii.

Aira

-Odrazu się obrażasz, o jakąś samobójczą próbę nieznajomej klaczy? - Spojrzała lekko zdziwiona na BP

Leydy

[leży i piszczy]
-przestań
podbiega do wilka

Black Panthera

NIe obrażam się ...
Uważam za dziwne to że cieszysz się z tego że ktoś , ktokolwiek chce się zabić , ale jeśli czyjaś śmierć dla dla ciebie powód do radości i żartów to prosze bardzo.
Podchodze do wilka i odciągam go na siłę .

Leydy

Linoli

Conwalii

Klaczka spojrzała zła na wilka - Boshe ona jakaś dziwka jest - powiedziała i spojrzała na airę.