RPG o dzikich koniach xD

Black Panthera

Klaczy napinają się wszystkie mięśnie , uśmiecham się błogo.

Grappo

Wkłada język do jej małej i kręci nim w środku.

Black Panthera

Klacz przechodzą lodowate dreszcze ale leży spokojnie.

Grappo

Nie przerywa swojego zajęcia, tylko zmienił kierunek kręcenia Very Happy

.

Grappo

Wyciąga język i podnosi klacz.

Black Panthera

Klacz zaczyna się lekko wiercić z niecierpliwości.

Grappo

Wskoczył na zad klaczy i otarł interesem o jej małą. Czekał na reakcje klaczy.

Black Panthera

Klacz zarzuciła lekko głowa ale nic nie mówiła tylko czekała.

Grappo

Delikatnie włożył interesa do jej małej. Zaczął go wkładać i wyciągać, aby sprawić klaczy przyjemność.

Black Panthera

Klacz wzdycha lekko i zamyka oczy uśmiechając się.

Grappo

Zaczągo pchać mocniej, aż w końcu doszedł do punktu G. Wpóścił się w klacz. Po wkładał i powyciągał jeszcze kilka rzzy i zszedł z jej zada.

Black Panthera

Podnoszę się i patrze ogierowi w oczy nic nie mówiąc.

Grappo

Uśmiechnął się i pocałował klacz w czółko.

Black Panthera

Przytulam ogiera nie wiedząc co powiedzieć.

Grappo

- No i jak było - pyta, bo miał dość tej ciszy.