RPG o dzikich koniach xD

Devil

- Wytłumacz mi.

Conwalii

- No bo chodzi o to ,ze - klaczka leżała rozłożona na brzuchu i za każdym razym , gdy dmuchneła piasek tańczył w powietrzu - każda klac zpotrzebuje czułości, miłości i wogóle. Cche być tą jedyna najbardzije wazną. Tak samo ogiery potrzebuja czasem miłości oraz być kims waznym ,a raczej najwazniejszym dla drugiej osoby.^^

Devil

Zastanowił sie chwile
- Nie umiem kochać - powiedział po chwili

Conwalii

- eh , właśnie widze - powiredziała klacz - miłośc polega na tym ,ze.. - klacz wstała - ze konie sie przytulaja (przytulila go z czuloscia)
caluja(poczalowala sie) chodzenia ze soba (okrazyla go) i wyrazania swoich uczuc... to znaczy z,e ja cie kocham mimo tego ,ze ty nawet nsz co to znaczy do konca milosc i wogole uczucia to ja it ak cie kocham.

Devil

- I kochasz mnie?

Conwalii

- tak kocham najbardzije na świecie mimo wad i to jest prawdziwa miłosc.

Devil

Uśmiechnął się i czuł zakłopotanie bo nie wiedział co odpowiedzieć xP

Conwalii

klaczka znowu sie polozyla na kamiennej posadzce i dla zabawy dmuchała by piasek znowu tańczył w powietrzu.

Devil

- Hmm - zaczął głośno myśleć - całuje, tak... przytulam, tak... chodze, tak... tylko nie wyrażam uczuć. I dlatego nie kocham. - stwierdził - ale nie umiem mówić o uczuciach.

Conwalii

Conwalii nic nie powiedziaął poprostu bawiła się paskiem.

Devil

Położył sie obok niej i skubnął ją w szyjke

Conwalii

Conwalii nic nie robiła trwała w bezruchu^^

Devil

Zaczął ją lizać po brzuszku

Conwalii

(chalo ja leże na brzuchu^60 klacz popatrzyła na Devila?

Devil

No to po boku ją zaczął lizać xD i przewrócił na plecki ^^