RPG o dzikich koniach xD

Wygalopowała xP

(O loool jak mnie tutaj długo nie było xD)
Wgalopowałą i zarżała głośno Twisted Evil

-Ave!

Zasypia xP

Wbiega

Lubiła tą klaczke. Cohć do do niej nie podobne to naprawde ją polubiła. Zarżała do niej i stanęła małego dęba. Zaczeła cwałować za klaczą

Patrzyła na Symf i położya się.

-Ave-powidziala do Symf. Uśmiechnęal się do nej lekko
(kurde pisze na..6 forach <lol2>)

(sorki nie bylo mnie Laughing

)
Potrząsa łbem. zaczyna skubać trawę.

Wkłusowuje z dumnie uniesioną głową, bystrymi, czarnymi i lśniącymi oczami obserwuje otoczenie.

(sorry żę tak zniklam ale gotuje zupę :lol2:)
Przysnęła lekko

-Ave-mruknęła ponuro. Zniknęła w trawię, leżąc plackiem xP Jednym uchem przysłuchiwała się rozmowie Devila z Conwalii.

Uniosła jedną brew zdziwiona.

Parsknłęa cicho. Zaśmiała się w myślach ironicznie z głupoty Dragona i Conwalii. Zadrą z Devilem, zadra i z nią. A z dwójką przywódców złego stada nie wygrają....

Połozyla uszy po sobie ale pozostawiła sprawy rodzinne między nimi.

Zrobiła znudzony wyraz twarzy.
-I do swojej przywódczyni-dodałam po chwili chłodno i obserwowałam go zza grzywy.