RPG o dzikich koniach xD

(spadam

)
_caluje klacz i odbiega :*

Zarżał radośnie Smile

-Witaj piękna moja :* - pocałował długo i namiętnie kalczkęw chrapki ^^

Prychnął na Devila...
-Znamy się już... Evil or Very Mad

- Podszedł do wody i zaczął pić. Grzywa całkiem zasłoniła mu oczy.

Wchodzi nad jezioro wolnym, ale doniosłym stępem... ^^

Pocałował klaczkę i wtulony w nią zasnął... (papa :* )

-Zawsze i wszędzie Smile

- powiedział i pocałował klacz w chrapki :*
Podszedł do Cometa...
-Jak się czujesz?

Wtulił się w klacz i pocałował namiętnie Smile

-Chcesz być ze mną? Powiedz szczerze. Tak jak czujesz Cherry... - zapytał i poaptrzył na nią.

-Cherry... Mogę się bić i go pokonać... Ale chcę, żebyś wybrała tak, jak uważa Twoje serce. Jeżeli nie chcesz być ze mną, to zrozumiem to. Nie każ mi ranić Cometa, skoro on sam nie wie czego chce... - ...

(Comet, jaką Ty masz rangę??)
Spojżał wymownie na Cometa...
-Kochasz Cherry i chcesz z nią byc?

Spod grzywy spoglądały na klacz kryształowe oczy... Patrzył na nią, wyczekując odpowiedzi na pytanie Devila...

Popatrzył się ze zdziwieniem na Cherry... prychnął
-Devil jako przywódca złego stada jest i tak silniejszy... - spojżał się zdezoriętowany na klacz i na ogiera... - tupnął kopytem w ziemię...

Poaptrzył obojętnie na Devila i prychnął ostrzegawczo..
-Ja Crazy...

-Dlaczego tak mówisz? - zapytał podnosząc łeb i spojżał na klacz smutnymi oczami... Wytarł swoimi chrapami, jej załzawione oczy... - Ja nic nie poradzę na to, że Cię pokochałem... Ale skoro nie chcesz ...

-Zmarnować?! - prawie krzyknął - no coś ty! Właśnie jego sens znalazłem... - Spuścił łeb i odszedł kawałek od klaczy... Zaczał skubać trawkę Sad

Tupnął w stronę Cometa ostrzegawczo i pocałował mocno Klaczkę xD
-Cherry... - powiedział cicho - kocham Cię :* - popatrzył swoimi kryształowymi oczkami w jej oczka XD