RPG o dzikich koniach xD

Sasypiam a obok mnie zayspia Kill*SPADAM*

( Oki ale jakie hasło i kto nim będzie?? )

Pomyślałam i nazwałam ogierka Black Kill i wypowiedziałam to imię na głos.Ogierek icho zarżał i dalej ssał mleko

Zaczęłam wylizywać źrebaka a on ssał moje mleko

- Nic nie mówiąc położyłam się bo poczułam że rodzę
Po 3 godiznach wyzedł źrebak ogierek :
http://img157.imageshack.us/img157/9281/konikvy1.jpg

( No to zaraz urodze tylko znajde ładną focie )
Zjadłam dwa jabłka zostało mi 3 i pół wiadra wody.

( A mogę teraz urodzić Laughing

)
Położyłam łep na zimnej podłodze.

Moja noga poleciałą do tyłu lecz co to dało?Zarżała i z oczu leciały jej łzy

( :lol2: )
Zarżałam z bólu i próbowałam sie wyrwać

łańcuch zasinoł się na karku i cicho zarżałam z bólu.

(Mam złamany)
wzdychnełam

- A miło ci by było jak byś miał złamany kręgosłup a ktoś ci jeszcze na niego wejdzie? - krzyknełam bo nie wytrzymałam , ale nie mogłam wstać

- Jak mam stać spokonie jak boli mnie kark a i jeszcze na niego wejdzie jakiś ogier ?

Nie zrobiłam nic z tego sobie.
-Twój ojciec jest zły , mam dobra.Ja na towim miejscu wybrała bym dobro....

- Nie lubie takich jak ty... - z oka poleciała mi łza - Lubie dobre ogier , ale przyznam , że tu ty jesteś nawet... ładny...