RPG o dzikich koniach xD

-Ja nic,tylko sie dziwie co mnie tak nienawidzisz,usmeichnal sie dosc zimno Smile

(nie ma mnie)

-A teraz wybacz-dal jeje anmietnego causa w ganasz-musze isc-dal ejej jeszcze buuziaka w czolko i odszedl po woli:
-Ave-powiedizal patrzac sie na siostre

Usmeichnal sie do klaczy Smile

-Ja moge poczekac-dal jeje buziaka e ganasz

-Ja moge poczekac-dal jeje buziaka e ganasz

-I tak sie zastanawiam czy widzisz mnei na miejscu swojego ogiera Very Happy

-znow uszczypnal ja w klab

-Nawet nei weisz jak:)-skubnal kalcz w klab

Polozyl leb na klebie kalczy:
-Ładna jestes Very Happy

-I to ja rozumiem Smile

-podszedl do kalczy i machnol jeje ogonkiem pochrapach Smile

Wstaje powoli:
-Nie uciekaj bo mi sie nei chche biegac:)-mowie i kladzie sie
-Zmiencie piosenke XD

Szarzuje na kelcz,przeskakuje nad nia ,staje przed nei zeby sie wywrucila:
-Nie uciekaj mi bo sie poplacze-zamknal mocno oczka a potem wysilil sie an lzy XD
-Widzisz,przez ciebie placze XD

-Oj ty-udal ze jest zy-nabral wode na ogon i zaczol biegac ochlapujac kalcz XD

Rozdal chrapki i znow pomachal ogonkiem, a potem zamiotl grzywka Smile

-Potowazysze cie-machnol ogonkiem

-To moze moge ci pomoc zebys sie nie zanuszila Smile