RPG o dzikich koniach xD

Paradise

)devil wypusć mnie wkońcu -_-)

White Crystal

(To było do mnie? xD)
-White Crystal- powiedziała z uśmiechem nadal stojąc przy Devilu...

Conwalii

- Devil stoji przy mnie Neutral

- popatrzyłam się tepo na klaczke i równiez skubneła ogierka ,ale juz za uszkiem^^

White Crystal

(lece papa :*)

Aslan

stoi jak wryty..
pierwszy raz...
klacz go olala...

Devil

- Tak to one - powiedział do White Crystal i skubnął Conwalii w zadek

Paradise

dalej patrze na Aslana..
-chyba mu nie wystarczam..-mowie do siebie

Conwalii

- Mmm ^^ - zamruczała klaczka i zaczeła się z nim ganiac ,az w końcu wyladowała plecami na ziemie zaczeła się śmiać - trochę ta klatka mała jak na figle Razz

P

Aslan

podchodzi do klatki Paradais...

Paradise

caluje namietnie ogiera w pyszczek
-kocham cie-mowie iz asypiam *lece bede jutro rano i wiecozrkiem :* *

Devil

- Damy rade - zaśmiał sie - poczekaj jeszcze - powiedział do Paradise. Skorzystał z tego że klacz leży na pleckach i zaczął ją lizać po brzuszku

Aslan

nie ma z kim gadac wiec zmyka na WODOSPAD A

Conwalii

klaczka delektuje sie tym co robi Devil ^^ -a co bys powiedział gdybym tez była zła i znalazła się w twoim stadzie^^? - pyta zaczepnie?

Devil

- Hmm na pewno nie siedziałabyś tutaj, tylko bawilibyśmy się w innych warunkach - zaśmiał się i doszedł do jej małej. pocałował ją na początek lekko chrapami

Conwalii

- no tak ,ale nie mam jak dołaczyć bo siedze w klatce nie? - powiedziała dość wrogo