RPG o dzikich koniach xD

Demone

Nie odzywała sie, patrzyła Daggerowi w oczy z nienawiścią.

Dagger

- kochałem od zawsze... ale jak ty mi robisz takie rzeczy... to zaczynam wątpić czy ty też...

Demone

- Dopiero zaczynasz wątpić ?! Ja uważam, że jestem dla ciebie, i dla twojej matki wielkim wrogiem.

Demone

- Dopiero zaczynasz wątpić ?! Ja uważam, że jestem dla ciebie, i dla twojej matki wielkim wrogiem.

Black Panthera

Wrogiem ? czemu niby ?

Aira

Parsknęła w stronę klaczy z pogardą i zaczęła tupać kopytem w ziemię

Dagger

- Ja cię kochałem od zawsze ale ... to co zrobiłaś daje do myślenia ... dochodze do wniosku że byłem dla ciebie zwykłą zabawką ... którą zawsze można wymienić na inną

Demone

- Ha. Niby czemu? To ja powinnam zapytać. Patrzycie na mnie jak na wroga, a byłam przyjaciółką. Jle razy Devil porywa klacze i gwałci je, a ogiery nic na to nie mówią. - sykneła i wybiegła.

Black Panthera

Kurde ... ona nic nie rozumie ... co ma porwanie do puszczenia się - móie ...

Aira

Przytaknęła BP

Dagger

*ZW kolacja*
prychnął i kopnął w ścianę

Black Panthera

Jakby ją związał albo coś to jeszcze ale ze ona sama dała to ja tego nie rozumiem -_-

Aira

-I jeszcze pewnie było jej dobrze - Dodała ;p

Black Panthera

No z tego co wiem to tak ...

Aira

Parsknęła - No to się zwyczajnie puściła...